Raport: Airbnb w Polsce w 2024 roku

Ostatnie tygodnie to kolejna fala zainteresowanie wynajmem krótkoterminowym w Polsce. Dyskutuje o tym branża turystyczna i urzędnicy. Teraz w ponowne zainteresowanie tematyką włącza się samo Airbnb, firma właśnie opublikowała swój raport z podsumowania danych za 2024 r. dla Polski. Wybór daty upublicznienia danych nie jest przypadkowy, już jutro, 10 października 2025 r. odbywa się bowiem w Warszawie duża konferencja, w której część stanowić będzie tematyka short term rental. A to właśnie w stolicy działania przeciwników Airbnb, aktywistów i polityków były w ostatnich latach najbardziej zauważalne.
2,5 mld zł do PKB Polski wyliczył Airbnb
Platforma informuje, że w 2024 r. miejsca wynajmowane za ich pośrednictwem przyjęły łącznie 1,8 mln zł w Polsce. Gospodarze (tzw. hości jak nazywa ich Airbnb) tych miejsc wnieśli 2,5 mld zł do polskiego PKB. Dane te firma wygenerowała na podstawie zarobków gospodarzy i podawanych w ankietach przez gości kwot ich wydatków w czasie pobytów.
Sektor według danych z raportu dał też zatrudnienie w skali 20 247 miejsc pracy w różnej formie, od stałego etatu, po prace sezonowe.
Platforma pokazuje wpływ na gospodarkę naszego kraju wynikający z ich usług, diagram z raportu Airbnb nt. Polski, październik 2025 r.
Kim są ci właściciele? Od lat branża hotelowa oraz aktywiści miejscy wskazuje, że Airbnb to już nie idea dzielenia się miejscem do spania, ale mega biznes dla dużych graczy, a przez popularność takiej formy zarabiania znikają z rynku mieszkania do kupienia i wynajmu na cele typowo mieszkaniowe, na długi pobyt. Z danych platforma wyłania się dokładnie odwrotny obraz - w Polsce w 2024 r. ok. 73% hostów wynajmowało tylko jeden lokal / dom (nie pokój).
- Typowy gospodarz zarabia na noclegach nieco ponad 8 300 zł rocznie
- Łączne zarobki gospodarzy w Polsce w 2024 r.: ponad 729 mln zł
- 710 mln wpływu od gospodarzy w formie podatków do budżetu publicznego
- 57% hostów wspiera przychodami z turystów utrzymanie własnej nieruchomości w której mieszkają (dane na podstawie ankieta przeprowadzonej wśród 426 gospodarzy w Polsce w okresie 1 stycznia - 31 grudnia 2024 r.)
- 48% hostów przeznacza dochody z Airbnb na koszty codziennego życia i utrzymania (dane na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród 415 gospodarzy w Polsce w okresie od 1 stycznia - 31 grudnia 2024 r.
„Z platformy Airbnb korzystają różni gospodarze: osoby, które od czasu do czasu udostępniają własne domy, rodziny, które wykorzystują wolną przestrzeń, aby wspomóc domowy budżet, a także profesjonalne firmy świadczące usługi noclegowe” – podsumowuje platforma w raporcie.
Brakuje mieszkań, a centra miast wymierają przez wynajem mieszkań turystom – fakt czy mit?
Oferty na Airbnb, jak wskazuje raport, znajdują się w różnych lokalizacjach, w tym poza ośrodkami turystycznymi i w regionach wiejskich. „Dzięki temu ruch turystyczny rozkłada się bardziej równomiernie, a korzyści z turystyki mogą czerpać również mniej znane lokalizacje" – pisze firma.
36% gości przyznało, że nie odwiedziłoby okolicy, w której się zatrzymało, gdyby nie zakwaterowanie na Airbnb, a 42% wydatków na usługi, zakupy i inne udogodnienia podczas pobytu zostało zrealizowanych w okolicy noclegu – wynika z raportu.
Firma ocenia, że jej wpływ na rynek mieszkaniowy jest znikomy. Oferty całego lokalu (apartamentu, domu) zarezerwowane na co najmniej 90 nocy w ciągu roku stanowią według raportu tylko 0,05% wszystkich lokali mieszkalnych w Polsce. Nawet w przypadku dużych polskich miast odsetek ten jest niski:
- 0,46% w Krakowie
- 0,25% w Warszawie
- 0,27% w Gdańsku.
Jednocześnie, według spisu ludności z 2021 roku, aż 12% mieszkań w Polsce pozostaje niezamieszkanych – przypomina Airbnb.
Airbnb zaznacz też że nie popiera stosowania progów liczby noclegów (np. 90 dni w roku jak wprowadziło to wiele krajów w Europie) jako wyznacznika faktycznego sposobu użytkowania nieruchomości, ponieważ obejmują one różnorodne formy działalności, które nie mają negatywnego wpływu na rynek mieszkaniowy. To, że lokal znalazł się w bazie Airbnb zdaniem firmy nie oznacza, że został wycofany z rynku mieszkaniowego, bo jest np. wynajmowany turystom w formie współdzielenia mieszkania.
Raport Airbnb nt. Polski, październik 2025 r.
Jak wskazują dane Eurostatu na które powołano się w raporcie mimo wzrostu cen mieszkań (podwojenie od 2010 r.) Polska ma dziś o 6% mniej miejsc noclegowych w ramach wynajmu krótkoterminowego niż w 2019 r.
Firma ocenia, że przyczyny dzisiejszego kryzysu mieszkaniowego są złożone – zaczynając od niewystarczającej podaży nowych mieszkań i rosnących kosztów materiałów budowlanych i pracy, po ograniczony dostęp do kredytów hipotecznych z powodu wyższych stóp procentowych. Dodatkowe czynniki, takie jak migracja do dużych ośrodków miejskich, zbyt mała liczba mieszkań socjalnych i wpływ inflacji, jeszcze bardziej pogłębiają ten problem.
Nowy Jork, Amsterdam, Barcelona – zemsta urzędników na BigTechu wcale nie pomogła mieszkańcom
Firma przywołuje badanie opracowane na jej zlecenie przez firmę Tourism Economics działającą w partnerstwie z Oxford Economics, dotyczące wpływu wynajmu krótkoterminowego na rynek mieszkaniowy w UE. „W przeciwieństwie do powszechnych przekonań, analiza danych wskazała, że wynajem krótkoterminowy stanowi niewielki ułamek zasobów mieszkaniowych w dużych miastach, takich jak Lizbona, Barcelona, Madryt, Paryż, Berlin i Amsterdam – mniej niż 0,5%. Nawet gdyby wszystkie lokale udostępniane w ramach wynajmu krótkoterminowego na platformach takich jak Airbnb wróciły na rynek mieszkaniowy, ceny mieszkań w tych miastach spadłyby o mniej niż 0,7%” – pisze Airbnb.
Paryż
Opracowanie Tourism Economics / Oxford Economics podkreśla również ograniczony wpływ wynajmu krótkoterminowego na dostępność mieszkań. W Paryżu surowe przepisy dotyczące wynajmu second home nie zdołały zahamować podnoszenia czynszów i cen nieruchomości, które wzrosły odpowiednio o 21% i 15% w ciągu ostatnich 6 lat.
Niemcy
Badanie przeprowadzone przez Instytut Inżynierii Przemysłowej Fraunhofera (IAO) na zlecenie Airbnb również wykazało, że obecność ofert na Airbnb ma jedynie niewielki wpływ na dostępność mieszkań i cen wynajmu w Niemczech, a całe domy oferowane na Airbnb stanowią zaledwie 0,3% ogółu zasobów mieszkaniowych. Na wzrost cen wynajmu w największych miastach Niemiec wpływają przede wszystkim czynniki demograficzne, takie jak wzrost liczby ludności i inflacja. W porównaniu z nimi bezpośredni wpływ zakwaterowania na Airbnb na ceny najmu jest znikomy.
Amsterdam i Barcelona
W ostatnich latach tych dwóch miastach wprowadzono surowe przepisy dotyczące wynajmu krótkoterminowego. Z najnowszej analizy wynika jednak, iż zastosowane środki zaradcze nie przyniosły poprawy dostępności mieszkań dla lokalnych mieszkańców.
W Amsterdamie w 2019 r. wprowadzono, oprócz innych ograniczeń, surowy limit 30 noclegów rocznie dla wynajmów krótkoterminowych. W rezultacie liczba wynajmów krótkoterminowych na Airbnb spadła o 54% w latach 2019 – 2024. Jednak w tym samym okresie wynajem długoterminowy wzrósł o 34%, w porównaniu z 13% wzrostem w całych Niderlandach.
W Barcelonie od 2014 roku również obowiązuje pakiet restrykcji, w tym moratorium na nowe wynajmy krótkoterminowe. Od 2018 roku Airbnb wspiera egzekwowanie tych przepisów, usuwając oferty wskazane przez władze miasta. W rezultacie liczba ofert na Airbnb w latach 2018–2024 zmniejszyła się o 24%. Jednocześnie w tym samym okresie czynsze najmu długoterminowego wzrosły aż o 37% (w całej Hiszpanii wzrost wyniósł 9%).
Dane pokazują, że oferty całych domów na Airbnb zarezerwowane na co najmniej 90 nocy w ciągu roku zazwyczaj stanowią tylko niewielki ułamek lokalnych zasobów mieszkaniowych w miastach – mniej niż 0,09% w Amsterdamie i 0,94% w Barcelonie25 – co sprawia, że jest to mało prawdopodobne by wynajem krótkoterminowy był główną przyczyną niedoboru mieszkań.
Nowy Jork
We wrześniu 2023 r. władze miasta obiecywały, że zakaz korzystania z Airbnb zwiększy dostępność mieszkań i obniży koszty najmu. Analiza danych wykazała jednak, że wbrew tej obietnicy wdrożenie bezprecedensowych przepisów nie doprowadziło do zwalczenia kryzysu mieszkaniowego. To co się pojawiło zaskakuje, ale negatywnie - najwyższe w historii ceny hoteli, z kolei a mieszkańcy mierzą się z najwyższymi w historii czynszami. W przeciągu roku od wejścia w życie restrykcyjnych przepisów według danych firmy CoStar analizującej rynek, średnie ceny w hotelach w NY wzrosły o 7,4%, w porównaniu ze wzrostem o 2,1% w całym kraju. A ceny wynajmu wzrosły o 3,4%, co sugeruje, że na ich zwiększenie wpływają inne czynniki, w tym brak nowych budynków.
W ślad za nowymi przepisami wprowadzanymi w Europie i USA nie idzie więc zmiana przeznaczenia znacznej liczby nieruchomości z wynajmu krótkoterminowego na długoterminowy, nie stwierdza się też znaczącego spadku czynszów – podsumowuje Airbnb.
Dane raport Airbnb nt. Polski, październik 2025 r.
Chcemy działać z samorządami, pomagamy
Firma kończy raport zobowiązaniem do współpracy z politykami i urzędnikami, by działać wspólnie. „Chcemy pomagać władzom w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych i innych wyzwań, jednocześnie wspierając tych, którzy chcą rozwijać swoją ofertę turystyczną” – deklaruje w opracowaniu.
Przypomina też, że od lat wspiera działania organizacji i instytucji publicznych, by wynajem krótkoterminowy nie miał złego wpływu na społeczeństwo, promuje odpowiedzialne przyjmowanie gości. W Polsce firma współpracuje z samorządami dużych miast: zaczęła w 2020 r. od Karkowa, który do dziś pozostaje najbardziej zaawansowany w rozumieniu tego obszaru, współpracuje też z Gdańskiem i Warszawą. Deklaruje też, że chce współdziałać by wdrożyć przepisy UE, które zostały nałożone na platformy rezerwacyjne i państwa, a które wejdą w życie w maju 2026 r.
W 2020 r. Airbnb uruchomiło też usługę: Portal dla miast, by pomóc władzom lepiej zrozumieć funkcjonowanie Airbnb w ich społecznościach. Dziś portal ten jest dostępny dla ponad 1 tys. miejscowości na całym świecie, w tym 6 miast w Polsce. Oferuje władzom i organizacjom turystycznym scentralizowany dostęp do danych i zasobów na temat lokalnego rynku Airbnb.
Pełen raport Airbnb o działaniu w Polsce przeczytac można tu.
Opracowanie: tekst napisany przez człowieka, nie AI, na podstawie materiałów Airbnb, fot. Konrad Nowacki/unsplash, Airbnb