Jak przyciągnąć turystów nad morze jedną surową budowlą? Kurort De Panne w Belgii robi to znakomicie
Choć działa od maja 2024 r. już stał się ikonicznym symbolem belgijskiego wybrzeża na Morzu Północnym. Punkt widokowy Westerpunt stanął na brzegu morza w kurorcie De Panne (rejon Flandria Zachodnia), położonym dosłownie przed granicą z Francją. Zaprojektowany został przez studio architektoniczne MOTO.
Rzeźbiarski punkt jest betonowy. Materiał, który dla wielu miłośników natury bywa trudny do akceptacji w środowisku naturalnym. Budowla jednak formą i kolorem nawiązuje do otoczenia: piasku, wydm, lekkich wzniesień i wypłowiałych kolorów.
- Od początku zdawaliśmy sobie sprawę z wrażliwej lokalizacji i wyjątkowego charakteru miejsca, w którym spotyka się wiele różnych elementów. Morze z przypływami, plaża, wydmy i promenada. Belgia i Francja. Ptaki i spacerowicze. Woda, piasek, beton i natura. Jak możemy połączyć wszystkie te elementy i uczynić je bardziej namacalnymi, nie narzucając ich i nie zakłócając miejsca? Szukaliśmy doświadczenia, które mogłoby być częścią wszystkich tych elementów i stać się jednością z miejscem, jakby zawsze tam było. Stałe, zakotwiczone, a jednak wolne. Znaczące. Forma, której szukaliśmy, ostatecznie odpowiada na to pytanie we wszystkich jego aspektach – doskonale wyjaśniają swoją pracę i założenia inwestycji architekci z MOTO.
Budowla choć jest śladem cywilizacji, wpisuje się w naturalne otoczenie, fot. pracownia MOTO
Wykonanie z betonu sprawia, że nowa inwestycja jest odporna na bardzo agresywny klimat morski, a jednocześnie wymaga minimalnej konserwacji.
Insta miejsce przyciąga turystów
Miejscowość De Panne nie jest duża, choć z uwagi na krótkie belgijskie Wyrzeże (ma jedynie 70 km, podczas gdy linia brzegowa Polski wynosi 524 km, nie licząc wewnętrznych wód Zalewu Szczecińskiego i Wiślanego) przyciąga i tak wielu turystów. Dodatkową atrakcją, która kurortowi daje rozpoznawalność jest niewątpliwie nowy punkt widokowy.
Mogą z jego szczytu podziwiać nadmorski rezerwat przyrody i wydmy. - Spacer wzdłuż promenady jest obecnie liniowy. Pętla sprawia, że spacer jest bardziej dynamiczny i przestrzenny. Ze względu na różne kierunki schodów, osoba wchodząca na most styka się z różnymi cechami krajobrazu w nowy sposób. Oferuje to nowe perspektywy. Podczas przypływu konstrukcja znajduje się częściowo w morzu, co wzmacnia ogólne wrażenia. Tworzy połączenie między lądem a morzem – tłumaczą architekci.
Choć ma 6 metrów, nie dominuje nad sąsiadującymi wydmami, fot. DroneXMan
Instrygujący kształt budzi zachwyt. To taki nadmorski skarb, niczym cenny pierścień w czasach social mediów – każdy chce mieć ten drogocenny kadr w swoim telefonie czy na profilu. Projektanci podkreślają jednak, że mimo 6 metrów wysokości obiekt nie dominuje nad otoczeniem. Raczej tworzy trójwymiarowe wrażenia.
- Przezroczystość przez konstrukcję działa jak soczewka, zapewniając skupienie na tym, co znajduje się za nią i tworząc połączenie z miejscem – mówią architekci z pracowni MOTO.
Spacerujący betonową promenadą od stronu Da Panne czy z kierunku francuskiej Dunkierki chętnie wspinają się po schodach konstrukcji. - „Podróż jest celem” to cytat Konfucjusza, który ma tutaj zastosowanie. Gdy spacerowicz dotrze do mostu, nie będzie on postrzegany jako punkt końcowy, ale raczej jako punkt odpoczynku. Punkt widokowy jest ustawiony tak, aby kontynuować spacer wzdłuż promenady lub plaży. Jest częścią spaceru. Ścieżka prowadzi dalej nad mostem, tak jakby ktoś wspinał się na wysoką wydmę - opisują założenia koncepcyne architekci.
Punkt widokowy staje naturalnie na drodze turystów spacerujących betonowym nabrzeżem w strone francuskiej Dunkierki, fot. Anne Carels
Kształt platformy widokowej sprawia, że wielu turystów czuje się jakby grało w słynnej scenie z Kate Winslet i Leonardo DiCaprio na Titanicu, fot. kadr zdjęcia filmu wyprodukowanego i reżyserowanego przez Jamesa Camerona, foto dolne DroneXMan
Ikoniczna budowla po razu drugi
Budowa punktu odniesienia to w kurorcie kontynuacja, w centrum stoi bowiem monument Leopolda I, pierwszego króla Belgii.
Pomnik pierwszego króla Belgii w kurorcie, fot. Visit De Panne
Po raz pierwszy postawił stopę w Belgii 17 lipca 1831 r. To właśnie na pamiątkę tego wydarzenia na placu tuż przy plaży postawiono pomnik. Belgijska rodzina królewska mieszkała tu także podczas I wojny światowej, ponieważ miejscowość była niewielką częścią Belgii której nie zajęli Niemcy.
Dziś plac i otoczenie pomnika jest symbolem kurortu – choć zapewne od teraz będą musiały rywalizować ze schodami Westerpunt. Teren wokół pomnika jest miejscem spotkań, spacerów i wydarzeń w kurorcie.
Pierwszą dużą instalcją w przestrzeni publiczej kurortu był pomink króla otwierający plac publiczny od strony plaży. Do dziś góruje nad nowoczesną zabudową i jest miejscem centralnym Da Panne, foto. Visit Da Panne
Punkt widokowy to darmowa reklama kurortu. Jak architektonicznym pomysłem przyciągnąć uwagę i stać się sławnym świetnie pokazuje też przykład polskiego miasta Słupca w woj. wielkopolskim. Dzięki słynnym okrągłym pomostom, które od lat buduje się też już na świecie, miejscowość przez kilka tygodni nie schodziła z nagłówków mediów i postów w social mediach, a ówczesny prezydent miasta Michała Pyrzyka (dziś będącego posłem) nie ukrywał wręcz zaskoczenia jakie temat wywołał. Miasto i jego pomosty na jeziorze dzięki kreacji architektów dostały darmową promocję wartą miliony złotych.
Ostatnio także malutki nadmorski Jarosławiec zaskoczył niesamowitym pomysłem zejścia z klifu na plażę i platformy widokowej na Bałtyk. Ta praca wyłoniona w konkursie dopiero czeka na realizację.