Drogo i niepewnie – portal Travelist ocenia tegoroczny sezon wakacyjny
Portal rezerwacyjny Travelist przeanalizował aktualny stan turystyki. Przyjrzał się zarówno zachowaniom turystów wyszukujących obiektów noclegowych, jak i cenom wypoczynku. Travelist specjalizuje się w oferowaniu atrakcyjnych obiektów noclegowych w niższych niż standardowe cenach. Za jego pośrednictwem turyści mogą „upolować” pobyt w luksusowym hotelu w bardzo atrakcyjnych cenach.
Ruch bez zakupów lub na ostatnią chwilę
Analiza wyszukiwań z portalu (analizowano ruch na strpnie w okresie od początku 2022 roku do końca lipca) wskazała, że wyszukiwań ofert dotyczących lata jest więcej o 6 proc. niż w 2019 r. Ale choć ruch w sieci był większy, to zanotowano aż 32 procent mniej dokonywanych rezerwacji. W ocenie Travelist główną przyczyną tego zjawiska było zbyt wysokie ceny.
Turyści podtrzymali też zachowania z którymi branża noclegowa boryka się coraz silniej - trend last minute. W tym sezonie ponad 60 proc. Polaków zdecydowało o letnim wyjeździe na miesiąc lub mniej przed planowaną podróżą. 15 proc. z nich zrobiło to na tydzień przed spakowaniem walizek, a dla 8 proc. nie stanowił problemu nawet 2-dniowy odstęp.
Gdzie pojechali Polacy?
Turyści stojący przed wyborem letniej lokalizacji na urlop w kraju od lat najczęściej wybierają Wybrzeże. Podobnie było i w tym sezonie – w pierwszej połowie wakacji na północ kraju wybrało się blisko 37 proc. klientów Travelist.pl. To o 4 punkty procentowe więcej niż w 2019 r.
Górskie kurorty wybrało 29 proc., czyli mniej niż trzy lata temu o 5 proc.
Wypoczynek w miastach zarezerwowało na ten sezon 16 proc. podróżujących.
Bałtyk jak co roku okazał się najdroższy. W lipcu nad morzem średnia cena za noc w serwisie Travelist wyniosła 622 zł. W górach ceny noclegów w wakacje wynosiły o 40 zł mniej za noc. Jeszcze tańsze okazały się obiekty położone nad jeziorem – tam średnia cena za noc wynosiła 537 zł. Jednak porównując te wyniki do 2019 r., serwis odnotował wzrosty: o 33 proc. zdrożały noclegi nad morzem, 18 proc. nad jeziorami i aż o 54 procent w górach.
Polscy turyści muszą zmierzyć się z wyższymi kosztami pozostałych usług wakacyjnych - jedzenia w restauracjach czy opłat za korzystania z atrakcji. Efektem tych wzrostów jest skrócenie pobytów w lipcu do średnio 4,4 dni. Jeszcze przed pandemią wakacje przeciętnego klienta portalu Travelist.pl trwały ponad 5 dni.
Średnia wartość takiego skróconego urlopu sięgnęła w tym roku 2.753 zł. W 2019 r. (mimo dłuższego pobytu) było to o 525 zł mniej.
Opracowanie: redakcja na podstawie danych Travelist, fot. SU Bałtyk Kołobrzeg