Arche Metalowiec Muszyna start niebawem. Sanatorium zmieniło się w hotel z 373 pokojami, duch PRL pozostał w designie

Nadchodzi nowy rozdział Muszyny, w której od lat nie powstał żaden hotel. Dzięki Arche i pieniądzom inwestorów indywidualnych, którzy kupowali poszczególne pokoje w condohotelu, PRL-owskie sanatorium znów przyciągnie turystów. Zachowano piękne mozaiki na basenie, autorstwa Kazimierza Manna.

15 listopada 2025 r.

Marlena Kosiura

InwestycjewKurortach.pl

Moda na retro PRL, którą umiejętnie wykorzystuje Arche to nie tylko trend, zachowanie wzornictwa z czasów Polski socjalistycznej to ważny element historii, dziedzictwa i kultury naszego kraju, o czym często zapominają przy remontowaniu starych budynków zagraniczne sieci hotelowe czy duże firmy deweloperskie, także te polskie, fot. Arche

Oficjalne otwarcie hotelu zapowiedziane jest na przełom 2025/2026, będzie to 24 hotel w portfolio spółki Arche należącej do Władysława Grochowskiego. Poszczególne pokoje sprzedawane były w formule condohotelu inwestorom indywidualnym.

Nowy rozdział Muszyny

Hotel, który będzie mieć 373 pokoje to totalnie zmieniona i rozbudowana wersja PRL-owskiego sanatorium Metalowiec. Więcej o historii tego budynku oraz zdjęcia archiwalne na końcu tekstu. Spółka Arche, znana z rewitalizacji zabytków i budynków z czasów komunistycznych podaje, że łączny koszt inwestycji wyniósł ponad 100 mln zł. Prace budowlane ruszyły pod koniec 2023 r., generalnym wykonawcą jest spółka N.O.W.I. z Limanowej, która stoi też za inną toczącą się w małopolskim kurorcie budową - hotelu Salamandra w Zakopanem, realizowanym przez Core Development.

Arche kupiło budynki wraz z terenem o powierzchni 3,2 ha w 2022 r. Deweloper i jednocześnie operator obiektu rozbudował całość: w starym budynku podobnie jak wcześniej będzie 98 pokoi, w nowym skrzydle na planie litery „L” – 275 pokoi. Zaplanowano też duże centrum konferencyjne o łącznej powierzchni 2 tys. m2, z - jak informuje firma - największą salą w regionie o powierzchni 1 tys. m2. Obowiązkowo strefa SPA oraz wewnętrzny basen, który był też w dawnym budynku. Na wizualizacjach projektowych Arche przedstawia także zewnętrzny basen wraz ze strefą wypoczynkową. Obiekt ma mieć też własną pijalnię wód mineralnych.

Panoramiczne okna w nowej, dobudowanej części resortu pozwolą podziwiać wzgórza Beskidu Sądeckiego

Kolejna odsłona dawnego sanatorium w części uzdrowiska, dzielnicy Złockie, to też nowy rozdział Muszyny. Miejscowość od lat się zmienia, powstają nowe atrakcje (baseny zewnętrzne, zamek, ogrody tematyczne), przestrzeń publiczna pięknieje, ale nie przybywało tu nowych hoteli.

- Burmistrz Muszyny Jan Golba to niewątpliwie jeden z najlepszych samorządowców w Polsce. Mamy tam wzorcową współpracę z lokalnymi władzami, która pozwoliła na tak szybką realizację całej inwestycji. Zatrudnienie, znajdzie tu docelowo ponad 200 osób. To także swoisty unikat w naszej ofercie, bo chociaż obecnie mamy aż trzy hotele w trakcie przygotowań do otwarcia i 14 w budowie, to tylko ten położony jest w górach - wyjaśnia Władysław Grochowski, prezes Arche.

- Już przyjmujemy rezerwacje na kolejny sezon MICE (Meetings, Incentives, Conferences, Exhibitions). Jednorazowo w obiekcie będziemy mogli ugościć i przenocować około 1 tys. osób. Notujemy ogromne zainteresowanie nie tylko ze strony firm i gości indywidualnych, ale też inwestorów kupujących lokale w autorskim Systemie Arche. Sprzedaliśmy już prawie 80% lokali - podsumowuje Magdalena Sidorowicz, dyrektor sprzedaży w Arche.

Pokoje w hotelu sprzedawane były inwestorom indywidualnym, mają zarabiać w condohotelu nie tylko na noclegach, ale też na działalności konferencyjnej obiektu

Arche w ramach modelu condo oferuje stały, minimalny zyska 5% rocznie (minimalne roczne wynagrodzenie dla nabywców pokoi, liczone od ceny netto wyposażonego lokalu). Dodatkiem do zysków są wpływy liczone z działalności całego hotelu, w tym gastronomii, konferencji itd., dzielone proporcjonalne do ilości posiadanych przez nabywcę metrów kwadratowych. Według przykładowego wyliczenia jakie spółka podaje przy cenie zakupu lokalu w kwocie 402 tys. zł netto (pokój 25 m2), roczny zysk właściciela na poziomie 5% wyniesie nieco ponad 20 tys. zł; jeśli zysk wzrośnie do poziomu 9% - wypłata wyniesie ponad 36 tys. zł; operator podaje nawet symulacje dla zysku na poziomie 20% rocznie - wówczas właściciel pokoju condo zarobić ma 80,5 tys. zł.

Uruchomienie hotelu Arche w Muszynie może być też impulsem do lepszych zysków innych obiektów noclegowych w kurorcie. Na pewno będzie bardzo ciekawym przykładem do obserwacji w skali całej miejscowości. Od dawna miejscowość z roku na rok rozwija się pod względem liczby turystów, jeden w dużej mierze tłumy zwiedzające powstające tu atrakcje to turyści tzw. jednodniowi. Nie przekładają się na wzrost biznesów branży noclegowej. Muszyna może więc być dziś eksperymentalnym miejscem do potwierdzenia tezy, że pojawienie się nowych hoteli czy apartamentów przynosi korzyść także obiektom już działającym. To zjawisko, które nie zostało dotychczas poparte twardymi danymi, ale też trudno wyciągnąć takie wnioski w innych kurortach. W zasadzie wszystkie zarówno w górach, jak i nad morzem przeżywają od ponad 10 lat silny boom budowlany, Muszyna była jedną z ostatnich miejscowości, gdzie deweloperzy hotelowi i apartamentowi jeszcze nie dotarli.

Stylistyka PRL w nowym wydaniu

Wizualnie bryła całej nowej inwestycji pozostaje wierna oryginałowi, prostokątne, niezdobione budynki z powtarzalnym układem elewacji. Pierwotny projekt sanatorium z czasów PRL opracował warszawski architekt Jerzy Szanajca, znany przez lata z realizacji budynków służby zdrowia. Architekt Piotr Grochowski wraz z zespołem projektowym chciał podkreślić styl dawnego budynku sanatorium z jego wszystkimi nawarstwieniami, a jednocześnie wprowadzić architekturę, która jest kontynuacją pierwotnych funkcji, ale wzbogaconą o dodatkowe przestrzenie gastronomiczne, konferencyjne i noclegowe.

Metalowiec powstał w latach 60. XX wieku jako dom wczasowy. Odbywały się tu turnusy wypoczywających pracowników hut i zakładów metalurgicznych. W latach 70. na dachu budynku pojawił się napis „Metalowiec”, a niższe części budynku oznakowano jako sanatorium. Później obiekt funkcjonował jako sanatorium pod nazwą "Gwiazda Gór". W momencie otwarcia był jednym z najnowocześniejszych ośrodków w Polsce, miał nie tylko strefę z pokojami, ale też kino, basen, pijalnię wód. Archiwalne zdjęcia z lat 60., 70. i 80. obejrzeć można w galerii pod artykułem.

Inwestor zdecydował się zachować jak najwięcej elementów historycznych z czasów PRL: odrestaurowano oryginalne meble i fotele, które zostały przejęte wraz z obiektem. Teraz wypełnią przestrzenie restauracji, kawiarni i pokoi hotelowych. Odnowione zostały także zastane w budynku parkiety, posadzki z kamienia, balustrady i schody oraz zastawy stołowe i lampy, które przetrwały próbę czasu.

Kiedy spółka przejęła w 2022 roku stare stanatorium było tam pełno orygianlnych mebli z czasów PRL. Część z nich odnowiono, czego Arche się nie boi, bo w ramach swojej grupy kapitałowej ma m.in. Pracownię Rewitalizacji Mebli funkcjonującą na terenie Zakładu Karnego w Siedlcach, jak pisze to miejsce drugiej szansy, zarówno dla ludzi, jak i dla mebli. "Niezwykle ważnym elementem w Metalowiec Muszyna było wprowadzenie tu elementów sztuki, którą m.in. uzyskano na istniejących ścianach poprzez zachowanie nawarstwień malarskich, prace te wykonali pracownicy budowy, tworząc niesamowite dzieła sztuki" - podkreśla w swoich materiałach marketingowych firma

Moda na retro PRL oraz design z tamtych lat, która z ogromną siłą rozwija się od kilku lat w Polsce, podtrzymywana jest przez Arche we wszystkich obiektach epoki socjalistycznej, które remontuje. W Metalowcu nie zabraknie więc kultowych foteli – czyli słynnego krzesła chierowskiego 366 (foto powyżej). To model zaprezentowany w 1962 r. przez Józefa Chierowskiego, projektanta w Dolnośląskiej Fabryce Mebli w Świebodzicach. Powstał jako pomysł na szybką produkcję tanich mebli do siedzenia. Prosta, lekka forma, zupełnie odmienna od ciężkiego stylu lat powojennych szybko zrobiła furorę. Fotel był hitem do lat 80., dziś znów przeżywa swój renesans.

Najcenniejszym elementem dawnej historii Metalowca jest niewątpliwie przepiękna mozaika przy basenie. Jej autorem jest zapomniany dziś artysta Kazimierz Mann, ojciec Wojciecha Manna, tak tego właśnie Wojciecha – dziennikarza i krytyka muzycznego. Można sobie wyobrazić, że w szarych latach 60. ta feria barw nawiązujących jak inne dzieła Manna do stylistyki i kolorystyki m.in. Picassa była prawdziwą perełką w polskich kurortach. Niebawem znów zachwyci.