Conodhotele: które działają sprawnie? - zastanawia się tygodnik "Polityka"

Najważniejsze przy zakupie lokalu w modelu condohotelu jest wiarygodność dewelopera i operatora. Po latach widać, że te profesjonalnie prowadzone generują obiecane zyski.

Ostatnie zmiany na rynku condohoteli podsumowuje Marlena Kosiura, analityk kurortów i uzdrowisk

Rynek się nieco cywilizuje. Dbające o swą renomę spółki uczciwie stawiają przed swoimi inwestorami sprawę, mówią o realnej stopie zwrotu, pomniejszonej choćby o składkę na fundusz remontowy. Snucie nierzeczywistych wizji skończyło się wymuszonymi negocjacjami. Oczywiście w dół, z punktu widzenia inwestora. Przy okazji odkrył on, że stoi pod ścianą, bo nawet jeśli odda sprawę do sądu, to może poczekać na wyrok lata. A w międzyczasie na pewno nie otrzyma obiecanych cyklicznych wpłat. Nie opłacało mu się też nagłaśniać sprawy nierzetelnego albo mało operatywnego zarządcy, bo to robiło hotelowi złą sławę, odstraszając gości, na których przecież inwestor ma w teorii zarabiać. Trzeba się więc było dogadać. I zaakceptować nowe warunki, czyli np. zasadę: nie ma gości, nie ma wypłat.

Po latach widać, że obroniły się inwestycje ulokowane w popularnych wśród rodzimych turystów miejscach, zarządzane przez menadżerów, którzy nie tylko potrafią zapewnić ruch w interesie, ale również odpowiednio bilansować rachunki.

Szerszy komentarz przeczytać można w tygodniku „Polityka” 

 

Bądź na bieżąco z naszymi najciekawszymi artykułami!
Kliknij Obserwuj w Google News!

Obserwuj nas w Google News
Autor
Marlena Kosiura
analityk kurortów i uzdrowisk
Copyright

Stawiamy na jakościowe, autorskie i rzetelne treści. Nie kopiujemy tekstów od innych, nie kredniemy treści z zagranicznych portali. Uszanuj naszą pracę autorską i czas poświęcony na przygotowanie materiałów. Jeśli zależy ci na zacytowaniu fragmentu lub podaniu przytoczonych przez nas danych - prosimy podaj źródło: portal InwestycjewKurortach.pl