6 wspaniałych którzy w powodzi 2024 walczyli o ujęcia wody w Karkonoszach

Dwa dni po kilkanaście godzin stali w ulewie, w lesie, ręcznie wyciągając z dwóch górskich potoków w Karkonoszach wszystko, co niósł żywioł, po to by uratować ujęcia wody dla Jeleniej Góry. Poznajcie tych supermanów z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Wodnik".
To oni uratowali wodę pitną dla całej Jeleniej Góry. Pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Wodnik" dzielnie walczyli o drożność ujęć w czasie nawałnicy opadów

Jelenia Góra ma kilka ujęć wody. Podstawę systemu wodociągowego stanowią 4 ujęcia wód powierzchniowych: największe w Grabarowie i ze zbiornika Sosnówka oraz mniejsze – Leśniczówka i Kamienna Wieża. To właśnie na leśnych potokach spływających z wyższych partii gór, a później na ujęciu „Grabanów” działali w czasie powodzi pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Wodnik". 

- Dwa dni po kilkanaście godzin stali w ulewie, w lesie, ręcznie wyciągając z Polskiego Potoku i Sopotu wszystko, co niósł żywioł: kamienie, gałęzie, liście, śmieci. Nie poddali się nawet wtedy, gdy wydawało się, że Leśniczówka jest nie do uratowania. Dzisiaj rano z tarczą opuścili “Grabarów”. Dwie doby walczyli z wlewającym się na teren zakładu Bobrem. Gdyby nie oni, bez wody byłyby dziś całe Zabobrze i część śródmieścia. Na zdjęciu są zmęczeni, ale uśmiechnięci. Jelenia Góra kłania się im nisko – te słowa uznania napisał na swoim profilu na Facebooku Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.

 


- Ratując górskie ujęcia nie pozwoliliście by jeleniogórzanie zostali pozbawieni bieżącej wody w kranach. Jesteście naszymi bohaterami – komentował prezydent miasta.

Żywioł w górach

Jak heroiczna była to praca doskonale pokazuje film nagrany przez pracowników 14 września 2024 r. Początkowo ukazał się na profilu Facebook jeleniogórskich wodociągów. My wklejamy go pod artykułem z naszego kanału na You Tube, bo łatwiej od razu obejrzeć całość w tekście.

Normalnie oba potoki wyglądają tak, to małe leśne strumienie.

Polski Potok, jeden z górkich dopływów wody dla Jeleniej Góry, fot. Jerzy Chamerski

Potok Sopot, drugi z leśnych dopływów do wodociągów jeleniogórskich, fot. atom na fotopolska.eu


Tymczasem we wrześniwoym nawale deszczu potoki zmieniły się w rwące rzeki.

Takiej wody nie było tu najprawdopodobniej nigdy w ponad stuletniej historii ujęcia, pisały jeleniogórskie wodociągi.


W rozmowie z Radiem Zet tak mówili o sobie supermani z wodociągów. - Mieliśmy do dyspozycji tylko własne ręce, grabie czy łopaty, bo w te miejsca ciężki sprzęt nie jest w stanie wjechać – mówił Tadeusz Trzewik oraz Marek Szubartowski. I dodają: wykonaliśmy swoją robotę, którą na co dzień wykonujemy, w trudnych warunkach wezbranej rzeki, ale zrobiliśmy swoje i nie czujemy się bohaterami. Nieoczekiwana sława nas przerosła – podkreślali reporterowi Radia ZET.

Walczącym o ujęcia po akcji dziękował wizytujący tereny powodziowe premier Donald Tusk, fot. screen z Facebooka premiera


 

Bądź na bieżąco z naszymi najciekawszymi artykułami!
Kliknij Obserwuj w Google News!

Obserwuj nas w Google News
Autor
Marlena Kosiura
InwestycjewKurortach.pl
Copyright

Stawiamy na jakościowe, autorskie i rzetelne treści. Nie kopiujemy tekstów od innych, nie kredniemy treści z zagranicznych portali. Uszanuj naszą pracę autorską i czas poświęcony na przygotowanie materiałów. Jeśli zależy ci na zacytowaniu fragmentu lub podaniu przytoczonych przez nas danych - prosimy podaj źródło: portal InwestycjewKurortach.pl