Nowe inwestycje nad polskim Bałtykiem odbierają nam turystów. Niemcy alarmują
Na łamach lokalnej gazety „Ostsee Zeitung” Joergen Bosse, szef niemieckiej firmy przewozów kolejowych i autobusowych dowożącej turystów z Niemiec m.in. na plaże wyspy Uznam, w tym do leżącego obok Świnoujścia niemieckiego Albeck przyznał, że nowe inwestycje w rejonie Świnoujścia i Międzyzdrojów wygrywają w walce o wypoczynek niemieckich turystów. Zamiast nad niemiecki Bałtyk nasi sąsiedzi wolą przyjeżdżać do Polski.
- Polska w ostatnich latach mocno inwestowała. Infrastruktura, hotele, transport, telekomunikacja są częściowo dużo nowocześniejsze i lepsze. Do tego dochodzą różnice w cenach i wystarczająco dużo personelu, aby móc wszystko zrobić dla gości – wylicza na łamach gazety szef firmy Usedomer Baederbahn (UBB).
Joergen Bosse apeluje do władz w Berlinie, że konieczne są inwestycje w ich części Wybrzeża, inaczej trudno będzie konkurować w nową i atrakcyjną bazą turystyczną po polskiej stronie Bałtyku.
Wyspa Uznam która częściowo należy do Polski (Świnoujście), a częściowo do Niemiec przez wieki nazywana była wręcz Łaźnią Berlińską (Badewanne Berlins). To tu przez setki lat wypoczywali w znanych kurortach niemieccy turyści. I choć baza noclegowa jest tu rozwinięta, to faktycznie nowych inwestycji – w porównaniu z Polską – jak na lekarstwo.
O ile w samym Świnoujściu na przestrzeni ostatnich 3-4 lat oddano setki nowych apartamentów wakacyjnych i pokoi hotelowych, a kolejne są w budowie i planach, to po stronie niemieckiej inwestycje w nową bazę wypoczynkową są bardzo nikłe. W Albeck powstały jedynie dwa nowe projekty apartamentowe: w maju otwarto kompleks The Breeze (127 mieszkań wakacyjnych) realizowany przez sieć hotelową VELA Hotels. W budowie jest też Strandterrasse Ahlbeck – budynki na 67 apartamentów wakacyjnych realizowane tuż przy molo, które oddane mają być jeszcze w tym roku.
Patrząc na ruch turystyczny w lipcu 2023 r. w samym tylko Świnoujściu od razu widać, ze zdecydowana większość to turyści z Niemiec. Kurort stał się wręcz miejscem masowego wypoczynku dla gości zza zachodniej granicy. Zarówno w tygodniu, jak i w dni weekendowe plaża i deptak są miejscem masowej turystyki. – Przekrój turystów jest bardzo szeroki. To nie tylko niemieccy emeryci jak przyjęło się uważać, ale młode małżeństwa, pary, single. Goście zamożni, ale i rodziny imigrantów przyjeżdżające z Niemiec – informuje Marlena Kosiura, analityk z portalu InwestycjewKurortach.pl