Jednoznaczna informacja to podstawa

Zamieszanie wokół mikroapartamentów sprzedawanych jako lokale inwestycyjne w Warszawie to temat wracający jak bumerang. Nie jest nowy, za to jest skomplikowany. Takie lokale inwestycyjne sprzedawane z 23% stawką VAT inwestorom indywidualnym to spora część rynku nieruchomości wakacyjnych i condohoteli. Jak skutecznie więc oddzielić rynek mieszkaniowy od turystycznego? Poprosiliśmy o komentarz w tym temacie Polski Związek Firm Deweloperskich.

Patryk Kozierkiewicz, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich:

Firmy deweloperskie oferują mieszkania o różnym metrażu, nie mniejszym niż 25 mkw.  - mieszkania nowoczesne, spełniające wszystkie wyśrubowane normy. Mniejsze mogą być jedynie lokale użytkowe. O tym w jaki sposób zostaną one wykorzystane (do jakiego rodzaju usług) - każdorazowo decyduje nabywający taki lokal.

Wiemy, że w niektórych wypadkach jest to np. najem krótkoterminowy (condohotele). Zdarza się również taka sytuacja, kiedy nabywca decyduje się na wykorzystanie lokalu użytkowego do zamieszkania, na co sprzedający nie ma już wpływu. Niestety takie rozwiązanie jest pochodną braku możliwości nabycia przez niektórych jakiejkolwiek nieruchomości mieszkaniowej.

Chcąc zapobiec takim sytuacjom należałoby wypracować takie rozwiązania, chociażby w zakresie przyjaznego nabywcom finansowania mieszkań, które umożliwiłyby każdemu pracującemu Polakowi spełnienie własnych marzeń o mieszkaniu.

Inwestorzy powinni prowadzić jasną politykę informacyjną, tak by nie narazić nabywców na mylne przekonanie co do charakteru nabywanego lokalu. Konsument musi mieć świadomość, że nie nabywa lokalu mieszkalnego, nie zamelduje się w nim i będzie zobowiązany zapłacić wyższy podatek VAT.