Działki na Mazurach i tanieją, i drożeją
Kamil Berger z GruntToMazury.pl
Kamil Berger z GruntToMazury.pl o ogłoszonym przez media boomie na zakup ziemi nad jeziorami:
W segmencie działek budowlanych z dostępem do jeziora na Warmii i Mazurach strona popytowa przewyższa podaż. Tak jest od zawsze. Po prostu gruntów z dostępem do linii brzegowej jest coraz mniej, a rygorystyczne przepisy dotyczące zabudowy w strefach ochrony jezior nie ułatwiają wydzielania kolejnych nieruchomości.
Nie zauważyłem więc różnicy w liczbie przeprowadzanych przeze mnie transakcji sprzedaży, utrzymuje się ona na niezmiennym poziomie.
Ostatnie miesiące zmieniły jednak tendencje zakupowe, jeśli chodzi o wysokość transakcji. Do tej pory potencjalni nabywcy poszukiwali działki nad Mazurach w przedziale cenowym 150 - 500 tys. zł. Obecnie prowadzone przeze mnie transakcje dotyczą przede wszystkim kwot powyżej 1 mln złotych oraz zakupu większych terenów na realizacje coraz bardziej popularnych osad.
2022 rok zahamował liczbę transakcji gruntowych nad jeziorami za kwoty około 150 tys. zł praktycznie do zera. Zmniejszyła się też w niewielkim stopniu liczba transakcji dla kwot 300 -500 tys. zł. Jak wynika z rozmów z klientami sytuacja ta związana jest ze zmianami na rynku kredytowym i podwyżkami stóp procentowych. Ustalając priorytety pomiędzy realizacją marzenia o działce na Mazurach, a utrzymaniem poczucia bezpieczeństwa i zachowaniem płynności przy płaceniu coraz wyższych rat kredytowych, zawsze wygra to drugie. Z drugiej strony galopująca inflacja i coraz większy wzrost popularności Krainy Tysiąca Jezior Mazurskich zachęca inwestorów z większym kapitałem do ulokowania swoich środków w gruntach. Przy niskiej podaży mamy więc sytuację, że działki z linią brzegową drożeją jeszcze szybciej niż dotychczas.
Spadki cen oraz zwiększoną podaż można obserwować natomiast na tańszych działkach oddalonych od jeziora o więcej niż kilkaset metrów. W przypadku takich terenów spodziewam się jeszcze lekkich spadków, aż do momentu, gdy inwestorzy posiadający większe możliwości finansowe uznają, że zamiast jednej drogiej działki, wolą kupić kilka tańszych i odsprzedać je w przyszłości.